Witajcie kochani. Dzisiaj przychodzę do Was z postem o świecie w którym żyjemy i który nas otacza. Otóż żyjemy w świecie w którym rządzą pewne wartości których hierarchię każdy z nas układa po swojemu. Dla niektórych najważniejsza jest rodzina, przyjaciele, chłopak dla innych zaś kariera, sława, popularność a jeszcze dla innych nauka, wiedza, wykształcenie, praca. Porządkowanie tych wartości jest dla każdego człowieka indywidualne i powstaje na wskutek wielu czynników takich jak np. wnoszenie ich z domu, złe doświadczenia życiowe, wypadki losowe... Najważniejsza jednak jest równowaga pomiędzy nimi. Nie możemy mieć przecież wszystkiego. Musimy pewne wartości ze sobą pogodzić, lecz niektórych po prostu się nie da gdyż 'gryzą się' ze sobą. Co wtedy możemy zrobić? Niestety musimy wybrać pomiędzy nimi. Właśnie tutaj uaktywnia się nasza hierarchia, 'ważymy' nasze wartości i szacujemy które są najważniejsze a które mniej ważne i postępujemy zgodnie z nimi. Przykład? Chcemy zostać sławną piosenkarką która nie musi martwić się o brak pieniędzy, ale to oczywiście wymaga wiele czasu aby zdobyć fanów i udoskonalić swój głos. Musimy spędzać wiele czasu na promowaniu swojej osobiy, na nauce śpiewu...ale czego nie robi się dla sławy i pieniędzy. Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że mamy narzeczonego. Jemu także przecież musimy poświęcić swój czas i uwagę. Teraz właśnie toczymy wewnętrzną walkę o to czy ważniejszy jest dla nas dobry byt i sława czy miłość. Od nas zależy czy będziemy żyć z miłością swojego życia jak zwykły przeciętny człowiek czy też wybierzemy sławę i godne życie łudząc się, że przecież będziemy obracać się w doborowym towarzystwie i z czasem znajdziemy drugą 'zastępczą' miłość bądź mając nadzieję, że narzeczony będzie czekał na nas aż łaskawie wygospodarujemy dla niego 10 minut.... Bez pracy nie ma kołaczy, więc aby osiągnąć swój cel musimy się poświęcić całym sobą i 'zabić' w sobie uczucie. Ale czy rzeczywiście pieniądze dają tyle szczęścia i warto jest poświęcić dla nich swoją miłość? Czy warto jest brać udział w tym wyścigu szczurów? Każdy z nas sam musi sobie odpowiedzieć na to pytanie i uporządkować swoją hierarchię wartości. Życzę nam wszystkim aby końcowy wynik zawsze był dla nas na plus.
